Data publikacji: 11.05.2009

Dzień Europy na 5-tkę!

Kilka tysięcy osób wzięło udział w obchodach Dnia Europy w Warszawie i X Paradzie Schumana. Wielobarwna parada wyruszyła z Placu Zamkowego i Traktem Królewskim dotarła na Nowy Świat. Na przystrojonej platformie z napisem "Komisja Europejska w Polsce" jechali młodzi ludzie z Tomaszowa Mazowieckiego i warszawskiego CXXV LO im. Waldemara Milewicza. Honorowym gościem parady był w tym roku Tadeusz Mazowiecki - pierwszy premier III RP.


Wszystko rozpoczęło się na Placu Zamkowym w Warszawie, gdzie około 11 zaczęli docierać młodzi ludzie z całej Polski, którzy przyjechali do stolicy, żeby wziąć udział w obchodach Dnia Europy i dorocznej, jubileuszowej X Paradzie Schumana.

Tomaszów Mazowiecki, Bytom, Gdańsk, Szczytna, Szubin, Czarnożyły, Bobolice, Ostrowiec Świętokrzyski, Kalisz... Długo można by wymieniać większe lub mniejsze miasta, z których przyjechali uczestnicy tegorocznej Parady Schumana. Nie zabrakło oczywiście także uczniów warszawskich szkół.

Na gości obchodów Dnia Europy czekała na Placu Zamkowym miła niespodzianka - pamiątkowa koszulka od Komisji Europejskiej z logo 5-tej rocznicy członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Po koszulki ustawiały się długie kolejki chętnych, efekty widać było od razu: młodzi i starsi uczestnicy Parady Schumana ładnie prezentowali się w "komisyjnych" T-shirtach.

Bezsprzecznie "odjazdowo" wyglądała laweta z napisem "Komisja Europejska w Polsce" i adresem naszej strony internetowej, na którą zaprosiliśmy młodzież ze Szkolnego Klubu Europejskiego z Tomaszowa Mazowieckiego i warszawskiego CXXV LO im. Waldemara Milewicza. Młodzi ludzie dostali od nas do ręki flagi UE oraz 27 flag krajów należących do Wspólnoty, a niektórzy flagi dostali nie do ręki, ale... wprost na buzię. I też byli zadowoleni!

Przejeżdżając obok Pałacu Prezydenckiego, uczestnicy parady pozdrawiali prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Śpiewali i tańczyli, zachęcali go także do odwiedzenia Miasteczka Europejskiego na Nowym Świecie.

Spore zainteresowanie budził jedyny w swoim rodzaju 7-osobowy rower. W roku kreatywności i innowacji, jego obecność na paradzie nie była przypadkiem...

Hitem okazało się "wystrzeliwane" co jakiś czas konfetti w kształcie niewielkich gwiazdek. Gwiazdki stały się ulubionym tematem zdjęć fotoreporterów obecnych na paradzie. Do zdjęć pozowali też chętnie szczudlarze.

W sąsiedztwie namiotów Komisji Europejskiej, wszystkich gości witała "komisyjna" brama. Zaraz obok stał namiot z napisem "Komisja Europejska w Polsce", w którym już na kilka godzin przed wejściem parady, panował spory ruch. Broszury, ulotki, plakaty i cukierki "krówki" rozchodziły się błyskawicznie.

Na rogu ulicy Świętokrzyskiej i Nowego Światu, trzeba było pożegnać się z lawet i już na piechotę wejść do Miasteczka Europejskiego. Jeśli ktoś nie chciał po prostu wejść, mógł "skoczyć" do miasteczka, choć - jak widać poniżej - nie było to łatwe...

Jedną z największych atrakcji miasteczka były 4 namioty tematyczne:

1. "Komisja Europejska w Polsce" - w którym już od 9:00 rano można było otrzymać materiały informacyjne na temat UE.

2. "Europa kreatywna" - w którym można było potańczyć i pośpiewać. W końcu rok 2009 jest rokiem kreatywności i innowacji.

3. "7 czerwca głosuję na PEwno" - w którym padały deklaracje - ilu znajomych uda się Państwu zachęcić do udziału w wyborach.

4. "5 lat Polski w Unii Europejskiej" - w którym udział w konkursie wiedzy o UE, oznaczał atrakcyjne nagrody.

W namiocie "7 czerwca głosuję na PEwno" trzeba było zadeklarować, ile osób zamierzamy przekonać do głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego, 7 czerwca br. Namiot Komisji Europejskiej odwiedziło 955 osób. Osoby te zadeklarowały, że zdołają przekonać 6377 osób.

Makieta sali plenarnej obrad europarlamentu była odpowiednim tłem do pamiątkowych zdjęć.

Namiot "Europa Kreatywna" cieszył się tanecznym powodzeniem... Nic dziwnego, skoro można było zatańczyć między innymi salsę, a przy okazji nauczyć się kroków kilku innych europejskich tańców. Chętnych i to w różnym wieku, nie brakowało.

Honorowym gościem Parady i Miasteczka był Tadeusz Mazowiecki - pierwszy premier III RP. Ale bohaterami wydarzenia byli też bez wątpienia ci młodzi ludzie, którzy przyjechali do Warszawy, czasem z bardzo, bardzo daleka...

Stale oblegany był także namiot "5 lat Polski w Unii Europejskiej". Uwagę przykuwało w nim "koło fortuny". Zakręcone, wskazywało na jeden z 27-miu krajów Unii Europejskiej, a prawidłowa odpowiedź na wylosowane chwilę później pytanie konkursowe, zamieniała się w fajną nagrodę.

To jeszcze nie wszystko. W namiocie "5 lat Polski w Unii Europejskiej" można było poprosić o pamiątkowe zdjęcie ze swoją podobizną i nakleić je zaraz na mapą Europy. Oczywiście najwięcej zdjęć wylądowało tam, gdzie na mapie można znaleźć Polskę, ale byli też tacy, którzy wybierali np. Cypr lub Maltę albo po prostu jakieś spokojne miejsce z dala od innych zdjęć...

Namiot "Europa kreatywna" był także dobrą okazją, żeby przypomnieć Polakom, o co tak właściwie chodzi w przyjętym niedawno tzw. pakiecie klimatycznym.

Kulminacyjnym momentem obchodów Dnia Europy było wypuszczenie w niebo ponad 1000 balonów, na których uczestnicy parady wypisywali wcześniej swoje życzenia na 5-te urodziny Polski w Unii Europejskiej.

Gratuluję Polsce i Polakom - mówiła Marie-Therese Duffy Haeusler, p.o. dyrektora Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Jej zdaniem Polska dobrze zdała egzamin ze swej obecności w Unii Europejskiej, a Polacy potrafili się świetnie odnaleźć w UE.

Warszawski Pałac Kultury i Nauki  nie mógł pojawić się w Miasteczku Europejskim, bo miał za daleko, ale ubrany z okazji 5. rocznicy historycznego poszerzenia Unii Europejskiej w gigantyczną flagę, z daleka "spoglądał" w kierunku Nowego Światu.

Komisja Europejska tymczasem częstowała gości pysznym tortem z napisem "5 lat Polski w Unii Europejskiej". Uczestnicy obchodów Dnia Europy otrzymywali też specjalnie wybijane z tej okazji monety. Wybito ich dokładnie 830!

W "Miasteczku Europejskim" organizacje pozarządowe promowały akcję Pępek Świata, którym stanie się polska gmina z najwyższą frekwencją w czerwcowych eurowyborach. Honorowym gościem Parady i Miasteczka był w tym roku Tadeusz Mazowiecki - pierwszy premier III RP, nazywany przez organizatorów Parady "polskim ojcem Unii Europejskiej".

Mazowiecki zamawiał Polaków do udziałi w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Przekonywał, że nie może być tak, że w kraju, w którym poparcie dla członkostwa w UE wynosi 80 proc. frekwencja wyborcza wyniesie zaledwie kilkanaście procent.

Nie namawiam do żadnej z list, ale pokażmy, że Polska w europarlamencie chce coś znaczyć - apelował Mazowiecki.

Pełna informacja i zdęcia

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.