Data publikacji: 11.01.2012

Dzisiaj Donald Tusk oficjalnie przekaże Danii prezydencję

Premier Donald Tusk w środę w Kopenhadze oficjalnie przekaże nowej premier Danii Helle Thorning-Schmidt przewodnictwo w Radzie UE. Dania sprawuje prezydencję od 1 stycznia.


Wizyta w Kopenhadze będzie dla szefa polskiego rządu okazją do rozmowy z premier Danii m.in. o negocjacjach wieloletniego budżetu UE, rokowaniach na temat polityki spójności, polityki rolnej oraz przyszłości strefy euro. Oba kraje - mimo że nie są w strefie euro - opowiadają się za tym, aby problemy w strefie było omawiane przez 27 państw członkowskich UE tak, aby nie tworzyć "Europy dwóch prędkości".
 
Priorytety duńskiej prezydencji w skrócie sprowadzają się do sloganu: "Europa gospodarczo odpowiedzialna i dynamiczna; zielona i bezpieczna".
 
W ramach "odpowiedzialnej gospodarczo Europy" nacisk ma być położony na poprawne wdrażanie nowych zasad dyscypliny finansów publicznych przewidzianych w tzw. "sześciopaku" oraz nowej procedury kontroli budżetów narodowych, a także przyjęcie jeszcze silniejszych regulacji sektora finansowego. Dania planuje też duży postęp w negocjacjach nowego wieloletniego budżetu UE na lata 2014-20 tak, by państwu przejmującemu kolejną prezydencję - Cyprowi pozostawić do uzgodnienia już tylko niektóre kwestie.
 
Ponadto, w ramach "Europy bezpiecznej" Dania zapowiada przyspieszenie prac nad ustanowieniem europejskiego systemu azylowego, który stworzy odpowiednie warunki przyjmowania uchodźców w całej UE.
 
Oficjalne przekazanie prezydencji to wieloletnia tradycja. Zgodnie z decyzją Danii, tym razem ta uroczystość odbędzie się stosunkowo późno - 11 stycznia. Weźmie w niej także udział szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso; przewidziano uroczysty koncert.
 
Tusk podsumowując polską prezydencję powiedział, że ma satysfakcję z jej przeprowadzenia. "Polska wyjątkowo starannie się do tego przygotowała - zaangażowaliśmy dużo ludzi, takiej pozytywnej emocji, ale także środków (...) Nam się udało uzyskać status prezydencji trochę wyższy, niż to wynika z zapisów traktatowych" - ocenił.
 
Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz za trzy największe sukcesy prezydencji uznał ostateczne przyjęcie sześciopaku - czyli pakietu sześciu aktów legislacyjnych wzmacniających dyscyplinę finansową w UE i strefie euro; oparcie negocjacji nad nowym wieloletnim budżetem UE na lata 2014-2020 na wyjściowej propozycji Komisji Europejskiej z czerwca br. oraz utrzymanie idei rozszerzenia UE.
 
Pytany o porażki przyznał, że prezydencja była rozczarowana brakiem ostatecznej zgody na przyjęcie Rumunii i Bułgarii do strefy Schengen.
 
Zdaniem Dowgielewicza wielkim wyzwaniem nowej duńskiej prezydencji będą negocjacje nowego wieloletniego budżetu UE. Jak ocenił po polskiej prezydencji "aktualną kwotą" do osiągnięcia przez Polskę w negocjacjach jest 80 mld euro w latach 2014-2020.
 
Polska strona zwraca uwagę, że podczas naszej prezydencji podpisano 53 akty prawne (w czasie prezydencji węgierskiej w 1. poł. 2011 roku - 33); w budżecie prezydencji - na który z budżetu państwa przeznaczono 380 mln złotych - zaoszczędzono ok. 10 mln.
 
Prezydencja duńska będzie już 7. prowadzoną przez ten kraj od czasu jego wejścia do UE w 1973 roku. W polskiej pamięci zapisała się szczególnie prezydencja duńska w drugiej połowie 2002 r. Wówczas na szczycie w Kopenhadze zakończono negocjacje akcesyjne 10 nowych państw, w tym Polski. Obecna prezydencja jest pierwszą prowadzoną przez Danię po wejściu w życie Traktatu z Lizbony, a więc ze znacznie ograniczoną rolą, na korzyść przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya i szefowej dyplomacji Catherine Ashton. (PAP)
 
mrr/ son/ mag/
 

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.