Data publikacji: 31.01.2011

Głos Unii w kwestii egipskiej

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zaapelował w piątek do władz egipskich o powstrzymanie się od nieuzasadnionego używania siły i przestrzeganie podstawowych praw i wolności obywateli.


Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton wezwała do niezwłocznego zwolnienia wszystkich aresztowanych i do wyjścia naprzeciw żądaniom demokratyzacji.
 
Jerzy Buzek podkreślił w opublikowanym oświadczeniu, że "siła nie jest odpowiedzią na uzasadnione niepokoje i demokratyczne aspiracje narodu egipskiego". Dodał, że w demokratycznym państwie prawa "obywatele mogą swobodnie przemieszczać się, rozmawiać i komunikować z resztą świata".
 
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego dodał, że "usługi internetowe i linie telefoniczne muszą być dostępne dla wszystkich". "Wzywam Egipt, jako państwo partnerskie UE, aby w pełni respektował podstawowe prawa i wolności obywateli" - głosi oświadczenie.
Catherine Ashton wezwała władze egipskie do niezwłocznego i bezwarunkowego zwolnienia wszystkich aresztowanych uczestników pokojowych demonstracji. Zwróciła uwagę na konieczność "wyjścia naprzeciw słusznym żądaniom ludności domagającej się demokratyzacji oraz reform społeczno gospodarczych".
 
Zaapelowała też do wszystkich stron o powściągliwość i spokój.
 
Podczas trwających od wtorku w Egipcie gwałtownych demonstracji antyrządowych kilkadziesiąt osób poniosło śmierć a ponad 1000 zostało rannych. (PAP)
 
Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zaapelował w sobotę o zaprzestanie przemocy i rozlewu krwi w Egipcie (..)
 
"Wzywam do zaprzestania przemocy, by zatrzymać rozlew krwi, do uwolnienia wszystkich aresztowanych i skazanych na areszt domowy z powodów politycznych, i do wdrożenia koniecznego procesu reform" - podał Van Rompuy w komunikacie.
 
Van Rompuy wyraził też "szczerą nadzieję, że obietnice otwarcia prezydenta Hosniego Mubaraka przetłumaczą się na konkretne działania".
 
Prezydent kraju obiecał w nocy przeprowadzenie reform i zmianę rządu, ale w sobotę przemoc trwała nadal i przedłużono trwanie godziny policyjnej.
 
Van Rompuy, "głęboko zmartwiony spiralą przemocy, która prowadzi do sytuacji coraz bardziej utrudniającej dialog", przypomina, że "historia pokazuje, że dialog może również prowadzić do zmian w sprzyjającym środowisku, bez użycia siły czy środków represji wojskowych". (PAP)
 
klm/ mki/
 
 

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.