Data publikacji: 15.09.2017
Zgodnie z zapowiedziami zawartymi w Orędziu o stanie Unii w 2017 KE prezentuje pakiet dotyczący handlu, w którym zawarto ramy monitorowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
UE jest jednym z najbardziej otwartych systemów inwestycyjnych na świecie. Jednak w niektórych przypadkach przejęcia przez firmy zagraniczne mogą szkodzić naszym interesom – podkreśla wiceprzewodniczący Jyrki Katainen.
13 września w swym corocznym orędziu o stanie Unii przewodniczący Komisji Jean-Claude Juncker stwierdził: - Chcę to podkreślić raz na zawsze: nie jesteśmy naiwnymi orędownikami wolnego handlu. Europa musi zawsze bronić swoich strategicznych interesów. Dlatego też proponujemy nowe unijne ramy monitorowania inwestycji. Jeśli przedsiębiorstwo państwowe z zagranicy chce kupić europejski port, część naszej infrastruktury energetycznej lub przedsiębiorstwo zajmujące się technologią obronną, powinno się to odbywać wyłącznie zgodnie z zasadą przejrzystości, przy zapewnieniu kontroli i dyskusji. Ponosimy polityczną odpowiedzialność za to, by wiedzieć, co dzieje się na naszym własnym podwórku, tak aby w razie konieczności móc chronić nasze zbiorowe bezpieczeństwo.Dziś Komisja przedstawiła wnioski mające na celu utworzenie europejskich ram monitorowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych dokonywanych w Unii Europejskiej. Równocześnie Komisja rozpocznie dogłębną analizę przepływów bezpośrednich inwestycji zagranicznych dokonywanych w UE i ustanowi grupę koordynacyjną z państwami członkowskimi, aby pomóc im określić wspólne strategiczne trudności i rozwiązania w obszarze bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
Wiceprzewodniczący Jyrki Katainen dodał: - UE jest i pozostanie jednym z najbardziej otwartych systemów inwestycyjnych na świecie. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne są ważnym źródłem wzrostu gospodarczego, nowych miejsc pracy i innowacji. Nie możemy jednak przymykać oczu na fakt, że w niektórych przypadkach przejęcia przez przedsiębiorstwa zagraniczne mogą szkodzić naszym interesom.
Unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmström powiedziała: - Naszym celem jest, aby UE nadal pozostawała otwarta na inwestycje zagraniczne w ramach niedyskryminacyjnego, przejrzystego i przewidywalnego systemu. Europejskie ramy monitorowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych umożliwią nam wspólną reakcję i obronę naszych europejskich interesów strategicznych przed zagrożeniami.
UE charakteryzuje się jednym z najbardziej otwartych systemów inwestycyjnych na świecie. Otwartość na inwestycje zagraniczne została zapisana w traktatach UE. W niektórych przypadkach inwestorzy zagraniczni mogą jednak dążyć do nabycia strategicznych aktywów, które umożliwią im kontrolowanie europejskich przedsiębiorstw, których działalność ma kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa i porządku publicznego, lub wywieranie wpływu na takie przedsiębiorstwa. Działalność o kluczowym znaczeniu dotyczy obsługi lub dostarczania krytycznych technologii, infrastruktury, środków lub informacji szczególnie chronionych. Przejęcia przez zagraniczne przedsiębiorstwa należące do państwa lub kontrolowane przez państwo w tych strategicznych obszarach mogą umożliwić państwom trzecim wykorzystanie takich aktywów nie tylko do tego, aby zmniejszyć przewagę technologiczną UE, lecz również aby zagrozić naszemu bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu.
Komisja proponuje nowe ramy prawne umożliwiające Europie ochronę jej podstawowych interesów. Obejmują one następujące elementy:
Nowe ramy monitorowania inwestycji na poziomie UE zapewnią przejrzystość i przewidywalność dla inwestorów i rządów krajowych. Będą się opierać na krajowych mechanizmach kontroli funkcjonujących już w 12 państwach członkowskich[1] i nie wpłyną na zdolność krajów UE do przyjmowania nowych mechanizmów kontroli lub funkcjonowania bez takich krajowych mechanizmów. Jeśli chodzi o decyzje dotyczące bezpośrednich inwestycji zagranicznych, ramy europejskie utrzymają niezbędny poziom elastyczności krajowej. To do państw członkowskich należy ostatnie słowo podczas każdej kontroli inwestycji.
Proponowane rozporządzenie w sprawie monitorowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych dokonywanych w UE wymaga zatwierdzenia przez Parlament Europejski i państwa członkowskie w Radzie (zwykła procedura ustawodawcza). W związku z tym, aby nie tracić czasu, Komisja Europejska proponuje jednocześnie, aby bezzwłocznie wprowadzić dwa dodatkowe środki.
Po pierwsze Komisja ustanowi grupę koordynacyjną ds. przychodzących bezpośrednich inwestycji zagranicznych, która będzie zajmowała się wszystkimi kwestiami objętymi zakresem proponowanego rozporządzenia w sprawie monitorowania, a ponadto będzie stanowiła forum dla szerszej dyskusji. Do jej rozległych zadań będzie należało określanie sektorów i aktywów, które mają strategiczne znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa, porządku publicznego lub kontroli kluczowych aktywów na szczeblu krajowym, transgranicznym lub europejskim. Grupa ta będzie złożona z przedstawicieli wszystkich państw członkowskich UE, a przewodniczyć jej będzie Komisja.
Będzie wymieniała się informacjami i najlepszymi praktykami oraz analizami bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Będzie również omawiała kwestie będące przedmiotem wspólnego zainteresowania, takie jak dotacje i inne praktyki stosowane przez państwa trzecie, aby ułatwiać strategiczne przejęcia.
Po drugie, do końca 2018 r. Komisja przeprowadzi dogłębną analizę przepływów bezpośrednich inwestycji zagranicznych do UE, skupiając się na strategicznych sektorach (takich jak energia, przestrzeń kosmiczna, transport) i aktywach (kluczowe technologie, infrastruktura krytyczna, dane wrażliwe), w przypadku których kontrola może wzbudzić obawy ze względów bezpieczeństwa i porządku publicznego. Tak się dzieje szczególnie w sytuacji, gdy inwestor jest własnością państwa trzeciego lub jest przez nie kontrolowany lub otrzymuje znaczne dotacje państwowe. Komisja, we współpracy z państwami członkowskimi, będzie gromadziła szczegółowe dane, analizowała tendencje i oceniała skutki inwestycji, między innymi za pomocą studiów przypadku.
Kontekst
UE charakteryzuje się jednym z najbardziej otwartych systemów inwestycyjnych na świecie, a państwa członkowskie UE łącznie stosują najmniej restrykcji dotyczących bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) na świecie. Potwierdziła to jednoznacznie OECD w swoim indeksie restrykcyjności regulacyjnej w zakresie BIZ, który służy pomiarowi barier regulacyjnych w odniesieniu do inwestycji zagranicznych w ponad 60 krajach.
W przedstawionym przez Komisję w dniu 10 maja 2017 r. dokumencie otwierającym debatę na temat wykorzystania możliwości płynących z globalizacji poruszono kwestię rosnących obaw dotyczących przejęć strategicznych spółek europejskich dysponujących kluczowymi technologiami przez inwestorów zagranicznych. Obawy te postawiły pod znakiem zapytania możliwości przeciwdziałania tym problemom w ramach obecnie obowiązujących regulacji.
W czerwcu 2017 r. Rada Europejska z zadowoleniem przyjęła inicjatywę Komisji w sprawie wykorzystania możliwości płynących z globalizacji, w szczególności propozycję, by analizować inwestycje z państw trzecich w strategicznych sektorach.
Ze swojej strony Parlament Europejski wezwał Komisję, aby wraz z państwami członkowskimi „skontrolowała BIZ państw trzecich w strategiczne sektory przemysłu UE, infrastrukturę i kluczowe przyszłe technologie lub inne aktywa, które są ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa i ochrony dostępu do nich”.
Więcej informacji:
[1] Austria, Dania, Finlandia, Francja, Hiszpania, Litwa, Łotwa, Niemcy, Polska, Portugalia, Włochy i Zjednoczone Królestwo.