Data publikacji: 08.06.2009

Komisarz UE Joaquín Almunia o polskiej gospodarce

Komisarz UE Joaquín Almunia, odpowiedzialny za sprawy gospodarcze i walutowe, przebywał dziś w Warszawie. Wziął udział w międzynarodowej konferencji – organizowanej przez Narodowy Bank Polski - "1989-2009. 20 lat po upadku gospodarki socjalistycznej".


Spotkał się także z ministrem finansów Jackiem Rostowskim i prezesem NBP Sławomirem Skrzypkiem.

W ostatnich miesiącach gospodarka europejska znacząco się skurczyła, podobnie wygląda sytuacja globalna. Ale prognozy ekonomiczne na kolejne okresy pokazują, że będzie nieco lepiej niż parę miesięcy temu - powiedział na konferencji prasowej w Warszawie komisarz Almunia.

Dodał, że liczy na to, że w najbliższym czasie zwiększy się zaufanie do gospodarki. Pojawiają się pozytywne sygnały z gospodarek europejskich, a także spoza UE, że jest ożywienie handlowe. Liczymy, że kolejne kwartały pokażą pozytywną ewolucję i że w I połowie 2010 roku przywrócony zostanie dodatni wzrost gospodarczy - dodał Almunia.

Mówił też o problemach, z którymi trzeba się zmierzyć. Przede wszystkim jest to bezrobocie. Zwracamy uwagę na rynek pracy, zależy nam na poprawie mobilności i umiejętności pracowników, aby nastąpił rozwój miejsc pracy. Liczymy, że nastąpi poprawa - mówił komisarz.

Jako drugie wyzwanie wymienił kwestię finansów publicznych. Jak wiadomo w większości państw członkowskich UE nastąpił wzrost zadłużenia sektora finansów publicznych. Dlatego też potrzebne są programy stymulacji fiskalnej. Ponadto trzeba umocnić sektor bankowy u przywrócić przepływ kredytów, bo bez tego nie będzie możliwe ożywienie - wyliczał Almunia.

Ocenił, że polska sytuacja gospodarcza jest lepsza niż średnia europejska, ponieważ wzrost gospodarczy jest ciągle na plusie, konsumpcja została utrzymana na poziomie przekraczającym średnią unijną, a polski sektor bankowy nie był dotknięty takimi problemami, jak w innych krajach. Dlatego też gospodarka polska nie ucierpiała tak bardzo i liczymy, że ożywienie nastąpi również w Polsce - przekonywał komisarz Almunia.

Ale - jak mówił - Polska także boryka się z różnymi problemami. Np. finanse publiczne: dlaczego, mimo dodatniego wzrostu gospodarczego, sytuacja finansów publicznych uległa pogorszeniu? Jeśli nie będzie dalszych działań budżetowych, sytuacja ta będzie się dalej pogarszać.

Zapytany o przystąpienie Polski do strefy euro, komisarz Almunia powiedział, że z zadowoleniem wita intencje polskiego rządu związane z wejściem Polski do tej strefy. W pełni zgadzam się z tym, że euro jest rozwiązaniem a nie problemem. O tym, że unia monetarna przynosi korzyści, dobrze świadczą przykłady 4 krajów członkowskich, które przystąpiły do UE w 2004 roku i już przyjęły euro – czyli Słowenii, Cypru, Malty i Słowacji. Mogą one lepiej chronić swoje gospodarki i swoich obywateli. Jeśli chodzi jednak o kalendarz i tempo wejścia do strefy euro, to ta kwestia leży w rekach polskiego rządu, Parlamentu i całego społeczeństwa - podkreślał komisarz.

Joaquín Alumunia dodał, że doradzałby polskiemu rządowi realizację celów wynikających z członkostwa w UE i podejmowanie takich działań, które pozwolą na spełnienie kryteriów konwergencji. Zaznaczył, że warunki przystąpienia do strefy Euro nie ulegną zmianie. Przypomniał, że są to kryteria zapisane w traktacie. Traktat Lizboński w 100% potwierdza kryteria zawarte wcześniej w traktacie z Nicei, który z kolei powtarzał kryteria zapisane w traktacie z Maastricht. Komisja musi być konsekwentna w swoich działaniach, musi też wszystkich traktować jednakowo. Dodał, że dla zapewnienia bezpieczeństwa, wiarygodności i korzyści dla krajów będących w strefie euro, zmiana kryteriów przystąpienia nie jest wskazana.

Oceniając przygotowania Polski do spełnienia kryteriów z Maastricht, komisarz przypomniał wszystkie kryteria, wśród których jest jedno prawne: niezależność banku centralnego, oraz 4 ekonomiczne. Jeśli chodzi o poziom inflacji, Polska jest nieco powyżej poziomu referencyjnego, stopy procentowe w Polsce plasują się nieco poniżej tego poziomu, deficyt budżetowy jest trochę powyżej, a dług publiczny – poniżej poziomu odniesienia. Pozostaje oczywiście kryterium 2-letniego przebywania w korytarzu ERM2, co jeszcze też nie jest spełnione.

Zapytany, czy Polska będzie mogła uniknąć ujemnego wzrostu gospodarczego prognozowanego przez KE, komisarz odpowiedział, że oczywiście byłby bardzo zadowolony, gdyby okazało się, że ci, którzy uważają prognozę Komisji za mało optymistyczną, mieli rację.

Widać, że wyniki ogłoszone właśnie przez GUS są lepsze niż przewidywania Komisji ogłoszone w ubiegłym miesiącu - zauważył komisarz Almunia -  ale należy pamiętać, że sytuacja jest nadal poważna i że ryzyko nie zniknęło. Polski rząd przygotowuje dalsze działania i pracuje nad nowelizacja budżetu, komisarz liczy więc, że mimo wszystko Polsce uda się uniknąć ujemnego wzrostu.

Przemówienie J.Almunii na konferencji w NBP

Polska jest najlepszym miejscem do upamiętnienia 20-tej rocznicy przemian w Europie Środkowej i Wschodniej. Determinacja i odwaga polskich związkowców przetarła szlaki opozycjonistom w całej Wschodniej Europie. Ich zwycięstwo w czerwcowych wyborach 20 lat temu wymierzyło symboliczny cios w Żelazną Kurtynę. Kilka miesięcy później upadł Mur Berliński i Europa ponownie się zjednoczyła po ponad 40 latach podziału.

Integracja europejska przyspieszyła i wzmocniła proces transformacji Europy Środkowej i Wschodniej. W sferze politycznej, rozszerzenie zapewniło stabilność oraz pokojowy i demokratyczny charakter zmian. (…) W sferze ekonomicznej, rozszerzenie umożliwiło tworzenie nowych instytucjonalnych ram, inwestycje zagraniczne oraz rozwój gospodarczy.

Gospodarczy aspekt rozszerzenia jest jednoznacznie pozytywny. Przykładem może być imponujący wzrost w sferze handlu. Handel między nowymi a starymi państwami UE wzrósł prawie trzykrotnie w ciągu mniej niż 10 lat. Ze 175 miliardów euro w 1999 do około 500 miliardów euro w 2007. Pomiędzy tylko nowymi państwami UE, handel wzrósł pięciokrotnie w tym samym okresie.

Jednocześnie do 12 nowych państw członkowskich masowo napłynęły bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Dzięki inwestycjom w nowe technologie, wiedzy i kapitałowi, w krajach dawnego bloku komunistycznego nastąpiła szybka modernizacja.

Polska jest najlepszym przykładem zmian, które się dokonały. Konkurencyjność kraju wzrosła znacząco na przestrzeni minionych 2 dekad. Dzięki wysokiemu wzrostowi i handlowi, znacząco poprawił się standard życia w Polsce, przybliżając się w tym zakresie do dojrzałych gospodarek. We wczesnych latach 90-tych PKB na mieszkańca był poniżej 40% średniej unijnej; obecnie jest to ok. 56%.

Wspólna waluta jest kluczem do dalszej integracji gospodarczej; stymuluje handel i napływ inwestycji. Ale euro jest także głównym zasobem z tego względu, że zapewnia stabilność w czasach gospodarczego i finansowego zamętu związanego z panującym kryzysem.

Rygorystyczne przestrzeganie kryteriów konwergencji jest absolutnie niezbędne, jako że są one czymś więcej niż tylko przepustką do wejścia. Ich celem jest zapewnienie, że państwa są w pełni gotowe do uczestnictwa w strefie euro. Że są odpowiednio przygotowane do tego, by odnosić maksymalne korzyści ze wspólnej waluty, ale także do radzenia sobie z wyzwaniami, jakie przynosi przebywanie w strefie euro.

Głównymi priorytetami dla państw członkowskich z Europy Środkowej i Wschodniej, niezbędnymi do spełnienia kryteriów przyjęcia euro oraz zapewnienia dalszego rozwoju i długoterminowego zrównoważonego wzrostu, są: polityka fiskalna, reformy strukturalne, inwestycje w badania i rozwój oraz – ogólnie – poprawa nadzoru krajowego.

Dzięki wspólnym działaniom, Europa może stawić czoła największym wyzwaniom. 20 lat temu Polska pokazała siłę demokratycznych wyborów, mam nadzieję, że to zainspiruje Europejczyków do pójścia do urn wyborczych w ten weekend.

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.