Data publikacji: 17.02.2015

Nauczycielka dzięki Unii

Praca w szkole w odległych regionach Papui-Nowej Gwinei nie jest łatwa. Dużym problemem jest nadal brak nauczycieli szkół podstawowych i brak odpowiedniej infrastruktury.


Gdy zabraknie nauczycieli, szkoły są zamykane, przez co wiele dzieci nie może zdobyć podstawowego wykształcenia. Dobrze przeszkoleni nauczyciele są niezbędni, aby wszystkie dzieci – w tym również te w wioskach położonych w dużej odległości od skupisk miejskich – miały dostęp do edukacji na odpowiednim poziomie.
 
Nauczycielka dzięki Unii
 
Rok 2015 jest szczególny dla pomocy rozwojowej. Jest to pierwszy rok w historii europejskiego roku tematycznego poświęcony działaniom zewnętrznym Unii Europejskiej i roli Europy na świecie. Dla europejskich organizacji rozwojowych jest to wyjątkowa okazja do pokazania, jak Europa angażuje się w walkę z ubóstwem na całym świecie, oraz do zainteresowania tą pomocą większej liczby Europejczyków i zaangażowania ich w nią. W ramach obchodów ERR prezentujemy „historie tygodnia” prezentujące postacie z całego świata, które zyskały pomoc dzięki europejskim działaniom.
 
Historie prezentowane w lutym poświęcone są edukacji.
 
 „Lubię pracę z dziećmi i chciałabym im pomagać. Pochodzę z regionu, w którym wiele szkół zamknięto z powodu braku nauczycieli. Uważałam, że powinnam tam wrócić, aby uczyć dzieci”, wyjaśnia Mathilda Patrick, która niedawno zdobyła kwalifikacje nauczycielki.
 
Mathilda Patrick ma 26 lat i pochodzi z Iapiyu – wioski w regionie nad Zatoką Papui na południowym wybrzeżu kraju, w odległości trzech godzin marszu od Kanabei – centrum regionu. W 2011 r. Mathilda zdobyła stypendium Unii Europejskiej, dzięki któremu mogła uczyć się w Kolegium Nauczycielskim w Bomanie. Po dwuletniej nauce w kolegium, w listopadzie 2013 r. uzyskała dyplom nauczyciela szkoły podstawowej.
 
Mathilda jest jednym z 220 absolwentów, którzy dotąd skorzystali z programu stypendialnego, a w tym roku dzięki temu programowi uprawnienia nauczycielskie zdobędzie dodatkowych 700 osób.
 
„To były dwa lata bardzo intensywnej nauki, musiałam przyswoić dużo nowej wiedzy i zdobyć nowe umiejętności. Najtrudniej przychodziła mi nauka cierpliwości, której w pracy z dziećmi potrzeba bardzo dużo”, wyznaje Mathilda.
 
Mathilda jest teraz nauczycielką w szkole podstawowej w Kaminie, pięć godzin marszu po wyboistym terenie od jej rodzinnej wioski.
 
„Jest ciężko”, wzdycha Mathilda. „Nie ma energii elektrycznej, brakuje też materiałów edukacyjnych. W tych wioskach jest za mało nauczycieli, więc musimy uczyć w klasach, w których zebrane są dzieci w różnym wieku. Dla nauczyciela to trudne zadanie”.
 
W kolegium uczono Mathildę, jak sobie radzić z podobnymi problemami. Dowiedziała się tam również, że powinna dostosować program nauczania do lokalnych warunków oraz że musi poruszać z dziećmi tematykę praw podstawowych – na przykład wpajać im zasadę równości płci i uczyć rozwiązywania sporów.
 
Mathilda jest samotną matką wychowującą dwuletnią córkę, dlatego cieszy się, że mogła wrócić do swojego regionu, gdzie może nie tylko pracować jako nauczycielka, ale też skorzystać ze wsparcia swojej rodziny.
 
„W moim regionie tylko ja jedna zdołałam podjąć naukę w kolegium nauczycielskim. Myślę, że w oczach lokalnej społeczności i mojej rodziny jestem kimś szczególnym, zwłaszcza że będę jedyną kobietą-nauczycielką w tym regionie”.
 

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.