Data publikacji: 12.05.2010

Nowa żywność: dokładna kontrola "nanoproduktów"

©BELGA_ARCHIBELZanim żywność produkowana przy użyciu nanotechnologii trafi na europejski rynek , trzeba ją dokładnie zbadać. Tak uważają posłowie z komisji do spraw środowiska.


Tylko w ten sposób będzie można dokładnie zmierzyć ryzyko związane z włączeniem "nanoproduktów" do menu Europejczyków.
 
Czwartego maja komisja przyjęła propozycję, aby produkty, które powstały dzięki nanotechnologii usunąć z listy "nowej żywności", a zatem i z rynku całej Unii Europejskiej do czasu, kiedy będziemy w stanie dokładnie określić, na jakie ryzyko wystawieni są konsumenci nanopotraw.
 
Dobrym przykładem wykorzystania nanotechnologii w produkcji żywności, jest przypominająca wosk warstwa ochronna, którą pokrywane są często owoce i warzywa. Dzięki niej pozostają dłużej świeże. Tę samą substancję możemy też znaleźć w sosach do sałatek - tutaj zapewnia.lepszą konsystencję. Choć część największych firm żywnościowych, wśród nich przedsiębiorstwa z Unii Europejskiej, prowadzi własne badania nad użyciem nanotechnologii w produkcji żywności, według Komisji Europejskiej na rynku Unii Europejskiej nie ma teraz żadnych "nanoproduktów".
 
Kartika Liotard, holenderska posłanka lewicowej GUE/NGL (Konfederacyjnej Grupy Zjednoczonej Lewicy Europejskiej / Nordyckiej Zielonej Lewicy), która odpowiada za przedstawienie tego projektu w Parlamencie Europejskim powiedziała: "nalegaliśmy, by żadne produkty będące wynikiem użycia nanotechnologii, bądź zawierające nano-cząsteczki nie były dopuszczone na europejski rynek. Wyjątek stanowi żywność, która przeszła dokładną kontrolę i została uznana za bezpieczną".
 
"Nie" dla żywności pochodzącej ze sklonowanych zwierząt
 
Komisja do spraw środowiska zdecydowanie poparła propozycje uproszczenia i scentralizowania ustawy o "nowej żywności", w której składzie znajdą się teraz również produkty rzadko konsumowane w granicach UE. Sprawozdanie w tej sprawie zostanie poddane glosowaniu podczas posiedzenia plenarnego w czerwcu. Warto też zauważyć, że komisja podtrzymała swój sprzeciw wobec rozpowszechniania produktów spożywczych pochodzących ze sklonowanych zwierząt, czy ich potomstwa. Wystosowano nawet dodatkowy apel do Komisji Europejskiej nawołujący do przedstawienia kolejnego projektu, który przeciwdziałałaby takim działaniom.
 
"Według naszej wiedzy obecnie na europejskim rynku nie ma żywności wyprodukowanej ze sklonowanych zwierząt i Parlament życzyłby sobie, aby tak też pozostało w przyszłości" - powiedziała pani Liotard. "Komisja Europejska stara się doprowadzić do adaptacji aktów prawnych w tej spornej kwestii, bez poddania jej pod publiczną debatę. Żądamy, aby ta sprawa została rozwiązana w ramach osobnej regulacji".
 
Z powodu wysokich kosztów i rzadkości występowania, sklonowane zwierzęta nie są używane do produkcji żywności. Najczęściej pochodzą one od najlepszych egzemplarzy zwierząt danego gatunku i są wykorzystywane do tworzenia "wzorcowych hodowli", gdzie pożądane cechy są wprowadzane do stada znacznie szybciej niż byłoby to możliwe w konwencjonalnej hodowli. Jedynie potomstwo sklonowanych zwierząt, mogłoby być wykorzystywane w produkcji żywności.
 
"Chcemy uniknąć wprowadzania na rynek produktów pochodzących od potomstwa sklonowanych zwierząt, ponieważ są one wynikiem tej niezwykle spornej procedury" - stwierdziła Pani Liotard. "Chcemy zapobiec niepotrzebnemu krzywdzeniu zwierząt, jeżeli nie zgadzamy się na żywność pochodzącą ze sklonowanych zwierząt, to nie zgadzamy się także na potomstwo tych zwierząt na naszym rynku"- dodała.
 

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.