Data publikacji: 16.12.2011

Pożegnalne wystąpienie Przewodniczącego Buzka

"Europa została zbudowana na marzeniach i nie mamy prawa ich odrzucać" - mówił przewodniczący PE Jerzy Buzek w swoim pożegnalnym wystąpieniu. Wezwał eurodeputowanych do walki z kryzysem.


"By pozostać silnymi musimy codziennie inwestować w naszą wspólną Europę" - podkreślał. Kadencja polskiego polityka na stanowisku przewodniczącego kończy się oficjalnie 17 stycznia.
 
W swoim przemówieniu Buzek mówił o trudnościach z jakimi podczas jego kadencji musiał się zmierzyć Parlament i cała Unia Europejska. "Nie przygotowaliśmy naszej wspólnoty na trudne czasy i większe wyzwania" - przekonywał.
 
"Argumenty o własnych interesach zaczęły niszczyć naszą wiarę we wspólne dobro. A teraz UE jest w głębokim kryzysie, którego przyczyny są zarówno polityczne, psychologiczne, jak i gospodarcze" - mówił Buzek. Odpowiedź na ten kryzys to teraz priorytet Parlamentu.
 
Podziękowania dla Europy
 
Jako przykład takich działań Buzek podał przyjęcie "sześciopaku", pakietu przepisów usprawniających nadzór nad unijnymi gospodarkami. Jednak jak przypomniał przewodniczący PE deputowani nigdy nie domagali się tylko oszczędności. "Często w waszym imieniu mówiłem o potrzebie skończenia budowy jednolitego rynku, pobudzania wzrostu i konkurencyjności" - zauważył. "Parlament wzywał do większych inwestycji i wsparcia dla badań, rozwoju i zielonych technologii" - dodał.
 
Buzek komentował też działania PE na arenie międzynarodowej. Przypomniał aktywną rolę Parlamentu we wspieraniu wolności i demokracji. "Dziękujemy ci Europo" - to usłyszałem podczas rozmów z demonstrantami na placu Tahrir w Kairze i aktywistami w Trypolisie" - przypomniał przewodniczący PE.
 
W Europie nie było tak rewolucyjnych zmian. Ale Buzek przestrzegał przed podziałami. "Nie ma sprzeczności pomiędzy byciem dobrym obywatelem swojego kraju i byciem dobrym Europejczykiem" - zaznaczał. "Europa pozwala odkryć magiczne słowo "i" - dodał podkreślając, że można być dobrym obywatelem i swojego miasta, i swojego regionu, i swojego kraju i swojego kontynentu.
 
Żaden kraj nie jest samotną wyspą
 
Sam Parlament też się zmienił podczas kadencji Buzka. Stało się tak dzięki Traktatowi z Lizbony, który dał Parlamentowi więcej władzy. "A z nią przyszła odpowiedzialność" - zauważył Buzek. I przypomniał, że PE przyjął m.in. nowy kodeks postępowania dla posłów.
 
Przewodniczący mówił też o pogarszających się nastrojach w UE. "Naszym prawdziwym problemem jest brak wspólnego zaufania" - analizował. "W czasach kiedy żaden kraj nie jest samotną wyspą, ci, którzy pozostają na zewnątrz nie mogą oczekiwać, że będą ważnym graczem w Unii" - mówił Buzek nawiązując do ostatniego szczytu Unii i decyzji Wielkiej Brytanii o nie przystąpieniu do nowego paktu. "Mam nadzieję, że to doprowadzi do większego, a nie mniejszego użycia Traktatu z Lizbony i metody wspólnotowej" - dodał i wezwał do większego zaangażowania Parlamentu w prace nad nową umową.
 
UE to niesamowita wartość
 
Buzek przypominał też o potrzebie zwiększenia integracji politycznej, gospodarczej i fiskalnej. "Ci którzy myślą o zyskach muszą też myśleć o wartościach. Ci którzy zyskują muszą być odpowiedzialni. Ci którzy się martwią o dobrobyt muszą też się martwić o równość. A ci którzy wierzą w konkurencję musza też wierzyć w sprawiedliwość" - argumentował.
 
"Jako przewodniczący PE służyłem wam i obywatelom Europy" - przekonywał Buzek. "Unia to niesamowita wartość. Ale można ją stworzyć i z niej korzystać tylko jeśli jesteśmy zjednoczeni" - dodał. "To ta sama Europa, której zawszę będę służył z energią i determinacją" - zakończył.
 

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.