Data publikacji: 17.10.2014
Od czterech lat UE prowadzi rozmowy ze Sri Lanką na temat nielegalnych i nieraportowanych połowów. Unia walczy z tym procederem, gdyż grozi on wyczerpaniem zasobów rybnych, niszczy siedliska morskie i działa na szkodę rybaków, którzy prowadzą legalne połowy.
Zakaz importu ryb ze Sri Lanki zaproponowano, ponieważ kraj ten nie zdołał udowodnić, że w okresie tych czterech lat podjął właściwe środki przeciw nielegalnym połowom. Oznacza to, że:
W 2013 r. do UE zaimportowano ze Sri Lanki 7,4 tys. ton ryb o łącznej wartości 74 mln euro. Zakaz ma wejść w życie w styczniu 2015 r.
Poprawa sytuacji w innych krajach
Jednocześnie EU ogłosiła, że pięć innych państw, które wraz ze Sri Lanką otrzymały formalne ostrzeżenia w listopadzie 2012 r. – Belize, Fidżi, Panama, Togo i Vanuatu – poczyniło od tego czasu znaczące postępy.
UE jest zadowolona z ich działań – kraje te wprowadziły nowe przepisy, usprawniły monitorowanie i kontrolę działalności połowowej oraz dały dowody swojego zaangażowania w zwalczanie nielegalnych połowów.
Dlatego też dotychczasowe ograniczenia w imporcie ryb z Belize mogą teraz zostać zniesione.
Walka z nielegalnymi połowami
Szacuje się, że co roku na całym świecie poławia się nielegalnie od 11 do 26 mln ton ryb o łącznej wartości około 10 mld euro. Stanowi to co najmniej 15 proc. wszystkich połowów.
W 2010 r. zaczęły w UE obowiązywać przepisy, których celem jest zapobieganie sprzedaży w Europie nielegalnie złowionych ryb.
Przewidują one:
Pochodzenie ryb importowanych do UE i eksportowanych z UE oraz legalność połowów muszą poświadczać odpowiednie certyfikaty.
Komunikat prasowy – nielegalne połowy