Data publikacji: 28.07.2015

Walka o prawa kobiet

Belize, choć nazywane tropikalnym rajem dzięki swym malowniczym krajobrazom, jest jednocześnie miejscem, gdzie młode kobiety często stają się ofiarami przemocy seksualnej.


To właśnie im, organizacja Productive Organization for Women in Action dzięki wsparciu Unii Europejskiej, stara się pomóc. Dowiedzcie się jak ta inicjatywa zmienia ich życie na lepsze.
 
Rok 2015 jest szczególny dla współpracy rozwojowej. Jest to pierwszy rok w historii europejskiego roku tematycznego poświęcony działaniom zewnętrznym Unii Europejskiej i roli Europy na świecie. Dla europejskich organizacji rozwojowych jest to wyjątkowa okazja do pokazania, jak Europa angażuje się w walkę z ubóstwem na całym świecie, oraz do zainteresowania współpracą rozwojową większej liczby Europejczyków i zaangażowania ich w nią. W ramach obchodów ERR prezentujemy „historie tygodnia” prezentujące postacie z całego świata, które zyskały wsparcie dzięki europejskim działaniom.
 
Historie prezentowane w lipcu poświęcone są dzieciom i młodzieży.
 
Miasto Dangriga mogłoby z powodzeniem znaleźć się na okładce katalogu biura podróży. Ten tropikalny raj w południowym Belize jest idealnym miejscem do tego, by cieszyć się słońcem i turkusem wód lub odpoczywać w cieniu palm. Jednak ten raj na Ziemi to również region, w którym najwięcej nastolatek zachodzi w ciążę, częstość występowania zakażeń wirusem HIV jest wyższa niż w innych częściach Ameryki Środkowej, a przemoc i bieda są na porządku dziennym.
 
Grupa nastoletnich dziewcząt i kobiet spotyka się w niewielkim, jednopiętrowym budynku. Ustawiają krzesła w kręgu. Niedługo zacznie się spotkanie organizacji POWA. POWA to skrót od angielskiego Productive Organization for Women in Action – organizacji wspierającej kobiety, która działa w Dangridze od 2003 roku.
 
„Niełatwo być kobietą w tym środowisku”, mówi dziewiętnastoletnia India. „Młode dziewczyny są przede wszystkim zwierzyną łowną dla starszych mężczyzn, którzy często je wykorzystują”.
 
Obok niej siedzi Kenima. Ma dopiero 15 lat, ale i ona słyszała już różne propozycje. „Faceci najpierw badają teren. Zapraszają na piwo, proponują obiad, jeśli pozwolisz im potrzymać się za rękę, ewentualnie dotknąć piersi... Potem przestają się patyczkować i po prostu proponują, że zapłacą za szkołę, zapłacą czynsz za mieszkanie Twojej mamy, będą płacić rachunki... Jeśli jesteś w tak trudnej sytuacji jak my, niełatwo odmówić”.
 
Młode dziewczęta w Dangridze są ofiarami systemu, w którym z jednej strony nikt nie oczekuje od nich, że zdobędą kwalifikacje i będą mogły samodzielnie się utrzymać, a z drugiej – ich matki uważają przyjmowanie propozycji zamożnych mężczyzn za jedyną alternatywę, która zapewni rodzinie byt. Wysoka częstość występowania zakażeń HIV w Belize potwierdza to zjawisko, ponieważ odsetek zakażonych jest najwyższy wśród młodych dziewcząt i starszych mężczyzn, którzy często nieświadomie przekazują chorobę dalej. Ciąża jest główną przyczyną przedwczesnego kończenia nauki przez nastolatki, a przemoc seksualna jest zjawiskiem, o którym wszyscy wiedzą, lecz niewielu ma odwagę mówić.
 
Michele Irving, koordynator z POWA, mówi: „Pracujemy nad poczuciem własnej wartości tych dziewczyn, staramy się pomóc im w kontynuowaniu nauki, uczymy, jak dbać o swoje bezpieczeństwo, i chronimy przed zagrożeniami. Dziewczętom w szczególnie trudnej sytuacji oferujemy stypendia na kontynuowanie nauki i uczymy je, jak uzyskiwać własne dochody i osiągnąć niezależność finansową. Robimy wszystko, by uchronić je przed tymi potwornymi nadużyciami”.
 
Od 2006 roku inicjatywy realizowane przez POWA są wspierane przez UNICEF i Unię Europejską. Pod przewodnictwem Michele Irving POWA realizuje programy zajęć pozaszkolnych dla dzieci znajdujących się w trudnej sytuacji, programy, których celem jest alfabetyzacja kobiet i umożliwienie im ukończenia szkoły, jak również program zapobiegania zakażeniom HIV i ograniczania napiętnowania i dyskryminacji związanych z zakażeniem HIV. Organizacja prowadzi szeroko zakrojone działania na rzecz wzmocnienia pozycji kobiet i dziewcząt.
 
„Nie twierdzimy, że to my wiemy najlepiej, jak rozwiązać problemy naszych podopiecznych, lecz staramy się stworzyć przestrzeń, w której mogą oni nabrać pewności siebie, tak by odzyskać kontrolę nad swoim życiem”, tłumaczy Michele. Nadużycia seksualne są tu tak powszechne, że matki, z których większość prawdopodobnie ma za sobą takie same doświadczenia, wolą udawać, że nie wiedzą, co się dzieje. „Mówią, że najlepiej będzie, jeśli zapomnisz o tym, co się stało, i nie będziesz do tego wracać”, mówi szeptem jedna z dziewczyn.
 
„Ale teraz już ich nie słuchamy. Jeśli nauczyciel w czasie lekcji szepcze nam do ucha świństwa albo kiedy faceci próbują nas obmacywać, krzyczymy, każemy im przestać i zgłaszamy to gdzie trzeba”, mówi zdecydowanie Kenima. „Nie zamierzamy udawać, że takie zachowanie jest w porządku”.
 
Michele mówi: „Kiedy widzę, jak życie innych zmienia się na lepsze, odczuwam wielką satysfakcję. Wiem, że świata nie zbawię, ale mogę pomóc jednej, dwóm lub trzem dziewczynom, przekazując im wiedzę i umiejętności, dzięki którym same będą mogły zmienić swój los”.
 
Tak naprawdę Michele i POWA robią dużo więcej. Przerywają zmowę milczenia, zmieniają dynamikę lokalnych stosunków władzy i tworzą pozytywne wzorce zachowań do naśladowania, dzięki którym inne młode kobiety będą bezpieczniejsze, pewniejsze siebie i będą mogły skuteczniej bronić swoich praw.
 

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.