Data publikacji: 03.10.2011

Warszawski szczyt Partnerstwa Wschodniego

Państwa partnerskie na Wschodzie pozostają priorytetem dla Unii Europejskiej – zapewniał na zakończenie warszawskiego szczytu Partnerstwa Wschodniego przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.


Podczas drugiego dnia obrad kilkakrotnie nawiązywano do sytuacji na Białorusi – Mińsk nie przysłał do Warszawy swojego ministra spraw zagranicznych.
 
UE nie jest w stanie ponowić zaangażowania we współpracę z Białorusią bez oznak demokratyzacji i poszanowania praw człowieka – mówił Van Rompuy. - Unia Europejska pozostaje przy wizji Białorusi demokratycznej, która posiada swoje godne i właściwe miejsce w ramach współpracy europejskiej – dodawał.
 
Z kolei premier Donald Tusk podkreślał, że pomoc dla Białorusi będzie możliwa, ale jedynie w przypadku demokratyzacji tego państwa. – UE warunkuje pomoc dla Białorusi od przeprowadzenia realnych zmian, które trudno uznać za radykalne, gdyż stanowią minimum demokracji. Mówimy tu o uwolnieniu więźniów politycznych, rozpoczęciu rozmów i poważnego traktowania organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz przeprowadzenia wolnych wyborów.
 
Szef Komisji Europejskiej José Manuel Barroso ocenił warszawski szczyt jako "niezwykle udany". – Pokazał on, że czynimy postęp w zakresie wdrażania Partnerstwa Wschodniego. Uzgodniliśmy ramy czasowe, jeżeli chodzi o podpisanie umowy stowarzyszeniowej, a także pogłębionej, kompleksowej umowy o wolnym handlu z Ukrainą, rozpoczynając negocjacje z Mołdawią i Gruzją. Poczyniliśmy znaczący krok ku zniesieniu reżimu wizowego, szczególnie jeśli chodzi o Ukrainę i Mołdawię - wymieniał szef KE. - Przypomnę, że Komisja Europejska zaproponowała nowe środki finansowe, które przyczynią się do rozwoju Partnerstwa Wschodniego. Chcemy zwiększyć alokację na Partnerstwo Wschodnie do 16,1 mld euro z poziomu 11,2 mld.
 
Pytani o sprawę byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, która oczekuje na wyrok za domniemane malwersacje, Donald Tusk, Herman Van Rompuy i José Manuel Barroso zgodnie podkreślali, że dla UE poszanowanie praw obywateli i demokracji jest kluczową kwestią, a ich brak może poważnie utrudnić realizację europejskich aspiracji Ukrainy.
 
Europejskie aspiracje
Deklaracja końcowa warszawskiego szczytu potwierdziła "europejskie aspiracje" wschodnich sąsiadów Unii, ale bez obietnicy członkostwa. "Uczestnicy warszawskiego szczytu uznają europejskie aspiracje i europejski wybór niektórych partnerów oraz ich przywiązanie do budowania głębokiej i trwałej demokracji. (…) Partnerstwo Wschodnie opiera się na wspólnocie wartości i zasad: wolności, demokracji, poszanowaniu praw człowieka i podstawowych wolności oraz rządów prawa. Wszystkie kraje uczestniczące w Partnerstwie Wschodnim są przywiązane do tych wartości poprzez odpowiednie międzynarodowe instrumenty. Każdy kraj Unii Europejskiej jest także do nich przywiązany poprzez Traktat o UE" – pod tym zapisem podpisały się delegacje pięciu z sześciu krajów Partnerstwa Wschodniego: Ukrainy, Gruzji, Mołdawii, Armenii i Azerbejdżanu.
 
W deklaracji podkreślono, że kraje PW zobowiązują się zwiększyć wysiłki na rzecz budowania "wspólnego obszaru demokracji, dobrobytu i większego współdziałania i wymiany". Jednocześnie zaznaczono, że wielkość wsparcia finansowego ze strony UE będzie zależała od tempa reform w zainteresowanych krajach. "Ścieżka reform będzie określała intensywność współpracy i partnerzy najbardziej zaangażowani w reformy będą bardziej korzystali ze stosunków z UE, włączając w to bliższe stowarzyszenie polityczne, głębszą stopniową integrację z rynkiem wewnętrznym UE oraz zwiększone unijne wsparcie".
Ponadto w deklaracji zapisano, że celem PW pozostaje zwiększenie mobilności obywateli, a pierwszym krokiem, który temu służy, są umowy o ułatwieniach wizowych, jakie UE ma już z Ukrainą, Mołdawią i Gruzją (negocjacje z Azerbejdżanem i Armenią wkrótce się rozpoczną).
 
Szczyt Partnerstwa Wschodniego był jednym z najważniejszych europejskich wydarzeń w czasie trwania polskiej prezydencji w Radzie UE.
 
 
Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Warszawie zakończony
 
Przez dwa dni 32 delegacje państw członkowskich Unii Europejskiej i krajów partnerskich oraz przedstawiciele najważniejszych instytucji UE obradowali w Warszawie nad przyszłością Partnerstwa Wschodniego oraz podsumowywali dwa lata jego funkcjonowania.
 
Spotkanie w Warszawie zakończyło się przyjęciem wspólnej deklaracji, która daje czytelny sygnał wszystkim sześciu krajom partnerstwa: Unia Europejska jest gotowa im pomagać, rozmawiać o ich europejskich aspiracjach i o formach ściślejszej integracji. Uczestnicy szczytu zgodzili się, że wzmocnienie Partnerstwa Wschodniego - włączając w to zwiększenie jego finansowania - jest koniecznością także teraz, gdy Unia zmaga się z kryzysem gospodarczym i jest zaangażowana w budowę nowej strategii dla państw Południa.
 
- Partnerstwo Wschodnie ma na celu stworzenie warunków niezbędnych do przyspieszenia procesu stowarzyszenia politycznego i dalszej integracji gospodarczej między Unią Europejską a zainteresowanymi krajami partnerskimi, uznając gospodarcze korzyści z rozwoju handlu towarami i usługami - stwierdza deklaracja, która została przyjęta przez uczestników szczytu.
 
- Skonkretyzowaliśmy także wizję reżimu bezwizowego dla wszystkich zainteresowanych uczestników Partnerstwa Wschodniego - podkreślał premier Donald Tusk na konferencji prasowej. - Państwa partnerskie pozostają priorytetem dla Unii Europejskiej - zapewnił z kolei przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, który przewodniczył obradom szczytu. - Dlatego jestem niezwykle rad, że udało się nam odnotować znaczący postęp, a jednocześnie wyznaczyć kolejne cele na kolejne lata - dodał.
 
Polityczne zapowiedzi zostały poparte konkretami. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso podkreślił, że możliwe jest zwiększenie funduszy przekazywanych państwom PW: - Komisja Europejska zaproponowała nowe środki finansowe, które przyczynią się do rozwoju Partnerstwa Wschodniego - powiedział. Łączny poziom finansowania Partnerstwa wzrósł do prawie dwóch miliardów euro.
 
Co równie ważne, uczestnicy szczytu zgodzili się, że do końca roku mają zostać zakończone negocjacje o umowie stowarzyszeniowej i umowie DCFTA z Ukrainą i rozpoczęte z Mołdawią i Gruzją. Państwa Partnerstwa dostały obietnicę bezwizowego ruchu do UE - gdy tylko będą na to gotowe. W Warszawie powstanie też Akademia Administracji Publicznej Partnerstwa Wschodniego, wzmacniająca proces budowania demokratycznych instytucji państwowych w krajach partnerstwa.
 
Jednym z głównych tematów dyskusji na szczycie była Białoruś. Unia Europejska podkreśliła swoje twarde, wspólne stanowisko w tej sprawie. Pomoc jest możliwa tylko w przypadku zasadniczych zmian na Białorusi. - Pełna amnestia i rehabilitacja więźniów aresztowanych po wyborach, podjęcie rozmów z opozycją i przeprowadzenie wyborów parlamentarnych zgodnie ze standardami OBWE to warunki uruchomienia „Pakietu modernizacyjnego dla Białorusi” - powiedział szef polskiego rządu, przedstawiając nową koncepcję polskiego rządu, z dużym zainteresowaniem przyjętą przez europejskich partnerów. Przedstawiona przez premiera Tuska inicjatywa „Pakietu” zakłada m.in. możliwość udzielania Białorusi grantów i kredytów instytucji międzynarodowych, takich jak EBI oraz EBOR, oraz wsparcia dla stabilizacji białoruskiej waluty.
 
W specjalnej deklaracji przyjętej na szczycie, państwa Unii Europejskiej kolejny raz podkreśliły swoją całkowitą dezaprobatę dla obecnej polityki władz białoruskich. „Szefowie państw i rządów oraz przedstawiciele UE i jej państw członkowskich wyrażają swoje głębokie zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją praw człowieka, demokracji i rządów prawa na Białorusi, ubolewają nad dalszym pogorszeniem wolności mediów na Białorusi i wzywają do natychmiastowego uwolnienia i rehabilitacji wszystkich więźniów politycznych, zaprzestania represji wobec społeczeństwa obywatelskiego i mediów oraz rozpoczęcie dialogu politycznego z opozycją” - stwierdza dokument.
 
Źródło: http://pl2011.eu/content/szczyt-partnerstwa-wschodniego-w-warszawie-zakonczony-0

Copyright © 2021 Wir Poznań | Wszelkie prawa zastrzeżone.