Data publikacji: 17.09.2009
Strasburg, 15/9/2009. W Parlamencie Europejskim odbyła się debata przed głosowaniem nad kandydaturą Jose Manuela Barroso na przewodniczącego Komisji Europejskiej.
Po serii spotkań z grupami politycznymi w PE w tygodniu poprzedzającym sesję, Barroso przedstawił założenia programu całej Izbie.
W swoim wystąpieniu przewodniczący BARROSO podkreślał konieczność odbudowy gospodarki dotkniętej skutkami kryzysu i społeczne aspekty propozycji, które będzie chciał wdrożyć, jeśli zostanie wybrany. "Będę walczył z dumpingiem socjalnym" - stwierdził Barroso i zapowiedział nowelizację dyrektywy w sprawie czasu pracy. Obiecał również działania zmierzające ku zmniejszaniu różnic w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn. Odnosząc się do budżetu UE, Barroso zapowiedział "podejście oparte na zasadzie solidarności". Podkreślił, że "UE potrzebuje przejrzystego i skutecznego sposobu finansowania swoich działań".
Jose Barroso zapowiedział również zmiany w strukturze organizacyjnej Komisji i powołanie komisarzy odpowiedzialnych za wymiar sprawiedliwości, prawa podstawowe i wolności obywatelskie, sprawy wewnętrzne i migracje oraz działania na rzecz zapobiegania zmianom klimatycznym. Zapowiedział powołanie doradcy do spraw badań naukowych i innowacji.
Wystąpienia przewodniczących grup politycznych
Przewodniczący grupy EPP, Joseph DAUL (FR) zapowiedział poparcie kandydatury Barroso, ale przestrzegł, że nie jest to "czek in-blanco" i że Barroso będzie musiał spełnić pokładane w nim oczekiwania. Zaapelował o niezwłoczne przedstawienie składu nowej Komisji. "W czerwcu obywatele Europy poparli Europejską Partię Ludową, dziś my popieramy pana Barroso, ponieważ udowodnił, że jest poważnym kandydatem" - zakończył Daul.
Martin SCHULZ (DE) powiedział, że Barroso nie ma poparcia socjalistów, choć grupa spotka się wieczorem, aby uzgodnić ostateczną decyzję w sprawie głosowania. "Europa potrzebuje rzeczywistej zmiany kursu" i na tej podstawie będzie oceniany Barroso, powiedział Schulz. Podkreślał potrzebę przyjęcia nowych regulacji, takich jak dyrektywa w sprawie usług publicznych: "Tu chodzi o Pana program, panie Barroso, nie możemy sprowadzać Europy do jednego człowieka".
Guy VERHOFSTADT (BE) powiedział, że ALDE poprze kandydaturę Barroso pod warunkiem, że zostaną uwzględnione oczekiwania grupy dotyczące wspólnych działań na rzecz uzdrowienia systemu bankowego i dokonania przeglądu, którego celem będzie wzmocnienie nadzoru nad sektorem bankowym. "Niektórych grup nie przekonują założenia przedstawione przez pana Barroso, ale spoczywa na nas odpowiedzialność podjęcia ostatecznej decyzji tak szybko, jak to możliwe".
"Grupie Zielonych brak wiary w Pańską kandydaturę" - powiedział Daniel COHN-BENDIT (FR) - "uważamy, że zasługujemy na kogoś lepszego niż Pan". Zażądał odłożenia głosowania do czasu referendum irlandzkiego nad Traktatem z Lizbony. "Jeśli Irlandczycy powiedzą "Tak" Lizbonie, będziemy mieli inne ramy dla funkcjonowania Komisji".
Michał KAMIŃSKI (PL) zapowiedział, że jego grupa polityczna poprze kandydaturę Jose Manuela Barroso na przewodniczącego Komisji Europejskiej, mimo że jest wiele kwestii - jak poparcie dla Traktatu Lizbońskiego - w których posłowie z grupy ECR mają inne zdanie. Podzielają natomiast jego niechęć do wszelkich form narodowego egoizmu i nacjonalizmu. "Cieszę się, że padły słowa o europejskiej solidarności, o przezwyciężaniu kryzysu". Poseł Kamiński zaapelował, aby KE nie była obojętna na to, co dzieje się w polityce światowej, zwłaszcza na zagrożenie ze strony Iranu, którego prezydent "neguje zbrodnie holokaustu i grozi Izraelowi zniszczeniem".
Lothar BISKY (GUE/NGL, DE) zaakcentował potrzebę zbudowania Europy "socjalnej, pokojowej i przyjaznej środowisku" i dodał, że jeśli chcemy takiej Europy, Jose Barroso jest złym kandydatem na szefa KE.
Nigel FARAGE (UK) powiedział w imieniu grupy EFD, że Parlament nie powinien głosować nad kandydaturą Barroso do czasu referendum w Irlandii.
Krisztina MORVAI (HU, NI) opowiadała się za "fundamentalną zmianą" w Europie i podkreślała konieczność promowania podstawowych praw obywatelskich.
Polskie głosy w debacie
Jacek SARYUSZ-WOLSKI (EPP, PL) skupił się na zapowiedzi wzmocnienia bezpieczeństwa socjalnego i podkreślał konieczność wsparcia działań doraźnych długoterminową strategią w tym zakresie. "Potrzebujemy mocnej Komisji i mocnego Pańskiego przywództwa". Podkreślił, że KE musi działać w imieniu całej Unii i wszystkich obywateli, dlatego przywództwo musi być oparte na konsensusie.
Czesław SIEKIERSKI (EPP, PL) zwrócił uwagę, że wspólna polityka rolna sankcjonuje dwie Europy: starą i nową. "To wymaga zmian i stworzenia prawdziwej, zjednoczonej, solidarnej i spójnej Europy".
Rada
Występując w imieniu Rady, Cecilia MALMSTRÖM, przypomniała, że kandydatura Jose Barroso została wysunięta jednogłośnie przez przywódców 27 państw członkowskich z rozmaitych partii politycznych. Konieczność zapewnienia pewności, trwałości i skuteczność działań to najczęściej wymieniane powody, dla których - zdaniem szwedzkiej minister ds. europejskich - należy rozstrzygnąć kwestie obsadzenia stanowiska przewodniczącego Komisji Europejskiej.